niedziela, 13 lutego 2011

Emmy? Annie!











Annie 2011... Najpierw duże podniecenie, potem wielkie WTF, następnie ogromny bulwers, a ogólnie... Szkoda gadać... Lepiej napisać!



Aby być ścisłym, należałoby wspomnieć trochę więcej o Disneyu, bo po prostu mimo miażdżącego zwycięstwa Dreamworksa, to oni odegrali po rozdaniu Annie główne skrzypce. Oburzeni kolejną porażką (i to słusznie) jaką ponieśli na rozdaniu nagród dla animacji, wypisali się bowiem z Międzynarodowego Stowarzyszenia Twórców Filmów Animowanych (ASIFA - stowarzyszenie to rozdaje nagrody Annie). Decyzja jest o tyle poważna, że za Disneyem poszedł Pixar (bo przecież Pixar jest praktycznie własnością Disneya) i tak oto Twórcy stracili dwóch głównych sponsorów. Oczywiście nie można zapomnieć o tym, że nagrody nie są rozdmuchiwane w Radiu Disney, przy czym reklama też diametralnie słabnie (przynajmniej na Zachodzie).
Nie świadczy to jednak, że nie może studiu zostać przyznana żadna nominacja, bądź też nagroda. Jednak jak zachowa się samo ASIFA, to już inna sprawa, a sądząc po tym, że to zadufani w sobie stronniczy artyści, raczej wątpię w jakieś przyszłe nominacje, przynajmniej nie w takich ilościach, jak wcześniej to było.
Swoją drogą, chciałbym też zaznaczyć, że mimo ukazywania czystej niechęci do "Jak wytresować smoka" nie uważam tego filmu za zły - wręcz przeciwnie. Dla mnie jest on bardzo dobry. Jednak jak dla mnie wypadł on najgorszej z trzech głównych konkurentów - ToyStory i Iluzjonistą. Diabeł tkwi w ułamkach:

Jak wytresować smoka (9) < ToyStory 3 (9,5) < Iluzjonista (9,8)

Podsumowując. Bardzo się zawiodłem przy rozdaniu nagród Annie, Oscary też nie wydają się być wielką niespodzianką. Trzeba nam więc czekać na następne lata...

3 komentarze:

  1. TESCO! Lubię reklamy Tesco :D
    Nie komentuję "Smoka", mam tego dość, to jest w ogóle farsa. Krew mi się gotuje; ktoś im chyba zapłacił za to. Sponge Bobble też nie komentuję, nie jarzę tej kreskówki zupełnie. Nie podchodzi mi animacja zupełnie, więc treścią też się nie zainteresowałam.
    Bardzo nie podobają mi się wybory żurów, szczególnie że ostatnio pokochałam całym sercem inny film, który nic nie dostał, czyli "Despicable Me".
    Ej, wszyscy się będziemy Młodą chwalić :D Ja z nią byłam na wakacjach, ludzie!!! Czesała się moją szczotką!!!
    I chcę któregoś dnia wbić ci na filmik XD

    PS. "Pixar jest własnością Pixara". Chyba Disneya?

    OdpowiedzUsuń
  2. Patrzę na Tesco, patrzę i nadal nie jarzę. Potem fakty się łączą... Tesco, reklama, nominacja, animacja, no proste! :D
    Despicable Me mnie jakoś specjalnie nie zachwyciło - owszem, film fajny, ale tylko na jeden raz ;)
    Co do Sponge Bobble: http://www.youtube.com/watch?v=XpLPEmopV-8
    Co do Młodej: No jacha.
    Co do błędu: już poprawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na jeden raz?! W ciągu dwóch dni obejrzałam to trzy razy, to mój rekord skondensowania XD Ale co kto lubi. Ja uważam, że ten film jest śliczny, słodki i kocham go nieskończenie.
    Unicorns I love them, unicorns I love them, I'd keep one if they were real - and they are! So I have an unicorn... :D

    OdpowiedzUsuń